Tanie strony internetowe cennik

Newsletter

Strona główna
Dziękujemy!

Dziękujemy za tak liczne wsparcie finansowe i zapraszamy do kolejnych wpłat http://din.org.pl/wesprzyj

Jednak najbardziej dziękujemy Wam za wsparcie, które otrzymujemy w wiadomościach i e-mailach. Jest one dla nas najcenniejsze.

Oświadczenie DiN

Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność nie było organizatorem urodzin Adolfa Hitlera 13 maja 2017 r. w Wodzisławiu Śl. , nie planowało tego wydarzenia, a zarząd stowarzyszenia nie wyraził zgody na organizacje takiej imprezy.

Jak widać w reportażu Superwizjer "Polscy Neonaziści" na ulotce napisane jest, że organizatorem tego wydarzenia byli Polscy Narodowi Socjaliści z Wodzisławia Śl. Sam reporter wspomina, iż impreza te została zorganizowana przez "Polskich Narodowych Socjalistów", a na wstępie przemówienia wyraźnie jest powiedziane, że imprezę tę organizują "Polscy Narodowi Socjaliści", a więc bezzasadne jest twierdzenie, że to stowarzyszenie Duma i Nowoczesność organizowało tę imprezę.

ZWYCIĘSTWO W SPRAWIE VLEPEK!!!

Prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie vlepek. Otrzymaliśmy uzasadnienie na siedem stron. Niżej prezentujemy najciekawsze fragmenty. Osoby zainteresowane całością uzasadnienia zapraszamy do kontaktu na Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

Kilka zdań przypomnienia sprawy z vlepkami:

1. 14 grudnia 2016 r. przewodniczący stowarzyszenia Duma i Nowoczesność został oskarżony o przestępstwo z art. 256§2 kk (nawoływanie do nienawiści i propagowanie totalitaryzmu komunistycznego, sic!) i o wykroczenie z art.141 kw. (prezentowanie nieprzyzwoitych treści) w sprawie vlepek które rozprowadzaliśmy.

2. Policja zaczerpnęła opinii biegłej sądowej Pani prof. zw. dr hab. Jadwigi Stawnickiej. Koszt opinii 3000 zł.

3. Sąd wydał wyrok: grzywna 2000 zł, koszty czyli opinia biegłej 3000 zł, koszty sądowe 200 zł + przepadek vlepek.

4. Przewodniczący DiN odwołał się od wyroku.

5. Sprawę przejęła i umorzyła prokuratura z Gliwic.

Fragmenty uzasadnienia:

Zwrócono się do Departamentu Kontroli, Skarg i Wniosków MSWiA oraz Stowarzyszenia "Nigdy Więcej" (sic!) o informację, czy (...) ujawniono przypadki noszące znamiona przestępstw motywowanych nienawiścią.

Dopuszczono następną opinię z zakresu językoznawstwa dr Jolanty Piwowar, którą należy uznać za pełną i klarowną, nie wymagającą dalszego uzupełnienia.

Uznano, iż pierwsza opinia jest niepełna, niejasna, gdyż zawiera wewnętrzne sprzeczności i posługuje się nielogicznymi argumentami. Nie sposób zgodzić się z argumentacją, iż przekreślony "sierp i młot" propaguje komunizm, podczas gdy znaczenie, jakie niesie ze sobą treść tego znaku, ma wymowę antykomunistyczną.

Biegła wskazała, że przedstawione "w toku analizy argumenty pokazują, że treści te od dawna są obecne w przestrzeni komunikowania i należy je traktować jako jedną z możliwych interpretacji wątków pojawiających się w debacie publicznej ma temat aborcji, imigracji, walki z ideologią komunistyczną, odpowiedzialności za łamanie prawa przez polityków i urzędników itp." Biegła stanęła na stanowisku, iż "kody estetyczne wykorzystane w zanalizowanych przekazach są bardzo zróżnicowane, szybko się zmieniają, znajdują się pod silnym wpływem kontekstu kulturowego oraz dopuszczają (lub nawet zachęcają) odbiorców do odczytania tekstów w negocjowanym znaczeniu – dla jednych odbiorców treść naklejki z Prosiaczkiem trzymającym kij bejsbolowy za plecami może mieć wymowę satyryczną, według innych - komunikację negatywne (a nawet wrogie) nastawienie do wyznawców islamu – zapowiada np. groźbę użycia przemocy."

Przestępstwo z art. 256 § 2 k.k. (propagowanie faszyzmu, nawoływanie do nienawiści) (...) jest to przestępstwo umyślne, które może być popełnione jedynie w zamiarze bezpośrednim, o szczególnej postaci zamiaru bezpośredniego – "dolus coloratus" (z uwagi na użycie określenia "w celu").

Należy uznać, że czyn podejrzanego nie zawiera znamion czynu zabronionego, ponieważ podejrzany (...) jedynie manifestował swój osobisty pogląd. Swoim zachowaniem nie naruszył obowiązującego prawa, a dał wyraz swoim osobistym poglądom, do czego uprawniał go art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Nie należy też każde powszechnie nieakceptowane wyrażanie swoich poglądów, odczuć, stosunku do innych penalizować (karać).

Należy stwierdzić, iż siła wyrazu prezentowanych naklejek (w szczególności z Prosiaczkiem) zależy od okoliczności danej sytuacji. Decyzja podejrzanego, by upublicznić przedmiotowe naklejki na stronie internetowej stowarzyszenia i oferować je do sprzedaży musi być postrzegana jako sposób wyrażania – za pomocą tych symboli – swoich poglądów, m.in. braku zgody na obecność islamu/jego wyznawców w Polsce.

Nie sposób uznać, aby zachowanie podejrzanego stanowiło zagrożenie dla społeczeństwa. Należy uznać, iż samo rozpowszechnianie naklejek, za pośrednictwem Internetu, nie mogło naruszyć porządku publicznego, nie mogło nikogo zastraszyć, ani nie mogło podżegać do aktów przemocy poprzez wzbudzanie głębokiej i irracjonalnej nienawiści do określonych osób. Należy podkreślić, iż uczucia niechęci lub nawet oburzenia, przy braku zastraszania, nie mogą reprezentować pilnej potrzeby społecznej (ścigania sprawcy), zwłaszcza, że wizerunki na naklejkach nigdy nie zostały uznane za symbole nielegalne. Prezentację przez podejrzanego symboli uznać należy za oznakę braku szacunku, np. wobec osób o innej kulturze czy wyznaniu. Niemniej jednak należy stwierdzić, iż odczucia te, nie mogą jako takie wyznaczać granic wolności wyrażania opinii. W przeciwnym razie swoboda wypowiedzi i wyrażania opinii może zostać zablokowana przez krzykaczy.

Brak jest możliwości przypisania w tym przypadku podejrzanemu działania umyślnego w zamiarze bezpośrednim albowiem nie udowodniono, iż jego działanie miało na celu popełnienie przestępstwa z art.256. Podejrzany nie miał wpływu na to, do jakich odbiorców jego towary trafią i jaki będą miały na nich wpływ. Odbiór takich symboli, treści nacjonalistycznych, zmienia się w Polsce wraz z kolejnymi pokoleniami.

Szkoda tylko, że podatnicy muszą zapłacić za opinię dwóch biegłych około 6000 zł + koszty Prokuratury i Policji.

W każdym razie za pomoc w niniejszej sprawie bardzo dziękujemy naszemu serdecznemu koledze J. Bez jego pomocy ta sprawa mogłaby zakończyć się porażką.

A my pozdrawiamy Panią Jadwigę Stawnicką artykułem 233 § 4 kk i zabieramy się do drukowania naszych sławnych vlepek z Prosiaczkiem na czele! :)

1% dla DiN

Zachęcamy do przekazania 1% swojego podatku na rzecz naszego stowarzyszenia Duma i Nowoczesność. W zeznaniu należy wpisać numer KRS: 0000400463
http://din.org.pl/images/stories/procent.jpg
Dzięki niemu każdy polski podatnik może samodzielnie zadecydować do kogo trafi część podatku dochodowego, który powinien zapłacić państwu. Korzystając z tej możliwości, "wspomagamy" ministra finansów w dystrybucji środków publicznych. Jeśli nie zdecydujemy się na przekazanie 1% organizacji pożytku publicznego, podatek za dany rok trafi do „wspólnego worka”.
Z prawno-podatkowego punktu widzenia nie dysponujemy własnymi pieniędzmi, a tylko korzystamy z "uprzejmości" państwa, które pozwala nam samodzielnie zadecydować, gdzie trafią państwowe pieniądze.

Specjalnie podziękowania dla Pana Jerzego z miejscowości Dobrzany

za wsparcie naszego stowarzyszenia kwotą 600 zł. Serdecznie dziękujemy i zachęcamy innych do wpłacania darowizn:
www.din.org.pl/wesprzyj

<< pierwsza < poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna > ostatnia >>

Strona 1 z 12